Dziś nie odwiedziłem żadnego sąsiedniego miasta Gdyni, ponieważ przez pare dni postanowiłem skupić się na samym mieście w którym przebywam. Gdynia jest naprawdę atrakcyjnym miastem, co potwierdza choć by nawet ilość zagranicznych turystów, dlatego sądze że tutaj nie bede się nudzić. Nudy ...? To napewno nie towarzyszyło mi podczas dzisiejszej atrakcji, ponieważ odwiedziłem InfoBox, aby dowiedzieć się ogólnych informacji na początek eksploracji miasta. Jeżeli chodzi o sam budynek to jest on szklaną ,,doczepką" do murowanej kamienicy. Atrakcja jest darmowa, ponieważ sponsoruje ją urząd w celu promowania miasta i w pełni mu się to udaje, ale zresztą od początku. Na sam szczyt, gdzie możemy sięgnąć miasto jednym spojrzeniem, prowadzą metalowe schody lub można wjechać windą, czego nie polecam, bo na plaży też trzeba jakoś wyglądac ;) W dodatku na wjeździe windą tracimy również możliwość dowiedzenia się dodatkowych informacji, ponieważ na każdym piętrze wiszą dwie tabliczki informujące o danej atrakcji oraz różnorakie mapy miasta. Oczywiście idąc po schodach podziwiamy całe miasto przez oszklone szyby z coraz to większego pułapu. Ale rzecz jasna, na samej górze widok jest najlepszy. Stojąc pietnaście metrów nad ziemią widzimy równolegle do siebie diabelskie koło, czy gdyński drapacz chmur oraz z góry możemy podziwiać oddalone statki w porcie. Nam pofarciło się na tyle, że gdy weszliśmy na górze nie było nikogo, dlatego w spokoju mogliśmy podziwiać miejski krajobraz. W dodatku, dla tych którym pułap jest za mały, jest również widok z góry na całe miasto z kilkudziesięciu metrów nad ziemią. Było to coś w stylu makiety 2D z legendą, pomagającą rozpoznać najlepsze gdyńskie zabytki. Jednak nie ta makieta zrobiła na mnie największe wrażenie, ponieważ obok oszklonego budynku stał niższy, acz ciekawszy budynek, którego o mało wlos nie przegapiliśmy. Co w nim było takiego ciekawego? Olbrzymia, szczegółowa makieta 3D miasta Gdyni. To właśnie to stanowiło glówną, a raczej jedyną atrakcje w pobocznym budynku. Makieta należy do największych makiet w Polsce, dlatego dbałość o szczegóły i jej ochrona jest uzasadniona. W dodatku, tak jak na makiecie 2D, mamy zaznaczone najważniejsze atrakcje, ale w dość inny i nie typowy sposób; Przed makietą stoją stoły na których mamy ponad czterdzieści guzików wraz z ich opisami. Gdy klikniemy któryś z nich, na makiecie zaświeci się odpowiedni do opisu budynek. Prawda, że ciekawa forma nauki całego rozkładu miasta? Tym bardziej, że na mapie rozmieszczone są budynki szerokiej liczby kategori. I tym niestety kończymy dzisiejszy post, ponieważ InfoBox jest bardzo ciekawy (szczególnie makieta 3D), ale dość mały. Narka ;) A i na końcu fotki:
,,Jestem w środku zimy w Dunedin na Wyspie Południowej, a po mimo wszystko słońce stoi wysoko nad horyzontem, a termomert właśnie wjechał na 10 stopni Celcjusza. Czuję, że żyję gdy patrzę na otaczające mnie pół wysepki na wodzie niczym rodem wyjęte z Avatara" Dudedin to małe miasto mogące pochwalić się zaludnieniem liczącym około 120 tysięcy mieszkańców, a także lokacją rozciągającą się wokół dziewiczego półwyspu Otago, na którym znajdują się znaczące, zagrożone populacje lwów morskich, pingwinów, fok i rzadkich ptaków, w tym jedyna na świecie kolonia albatrosów kontynentalnych. To właśnie one wraz z ze standardowo występującymi zwierzętami rutynowo zagradzają drogę przejeżdzającym pojazdom, a więc może i wam podczas przejazdu przez miasto przytrafi się drobny postój, którego zresztą serdecznie wam życzę ;) W Dunedin nikt nigdy się nie śpieszy, wręcz nie ma tam mowy o pośpiechu i stresie, a miejscowi mają na tyle czasu, by oprócz okazałej życzliwości, pokazać turystom całe...
Komentarze
Prześlij komentarz